Warmia i Mazury

Pokaz nabytków Muzeum Warmii i Mazur 2020

Zapraszamy do obejrzenia cyklu filmów opowiadających o wybranych nabytkach z 2020 roku. Dzisiaj Dział Sztuki Dawnej.

W tym trudnym roku, zamknięci dla zwiedzających, staraliśmy się normalnie pozyskiwać nowe eksponaty do naszych zbiorów. Udało się to dzięki naszym poszukiwaniom, darom i przekazom przyjaciół muzeum, zakupom, a także dzięki akcji „Studnia groszy dla kustoszy”, w której za pieniądze wrzucone przez turystów do zamkowej studni kupiliśmy interesujące zabytki i dzieła sztuki. Filmowe prezentacje będziemy umieszczali na naszej stronie.

Dział Sztuki Dawnej
Carl Adolf Henning (28 II 1809 Berlin – 25 III 1900 tamże) – Jeździec na mule, ok. 1833–35.
Scena rodzajowa z mułami, nad rozświetloną przez zachodzące słońce zatoką, jest w istocie autoportretem berlińskiego malarza, Carla Adolfa Henninga, któremu towarzyszy ukazany w głębi, stojący tyłem przyjaciel, również malarz z Berlina, Heinrich Mücke (1806–91). Obaj dżentelmeni podróżowali po Italii w latach 1833–35. W sierpniu 1833 r. mieli zaszczyt poznać w Rzymie hrabinę Wilhelminę Angelikę von Dönhoff (1794–1866), dziedziczkę dużego majątku Drogosze (niem. Dönhoffstädt) koło Kętrzyna, sławnego dzięki wspaniałej barokowej rezydencji. Hrabina Angelika – tego imienia używała na co dzień – była znaną miłośniczką sztuki i hojną opiekunką artystów, bywałą w świecie i osobiście utalentowaną. Swoje diariusze z podróży ilustrowała udatnymi rysunkami z miejsc pobytu i postojów. Trzy zeszyty sztambucha, w tym jeden właśnie z podróży do Włoch w roku 1833, w 2009 r. wzbogaciły zbiory Archiwum Państwowego w Olsztynie.
Henning został powiernikiem Angeliki Dönhoff, i najważniejszym jej doradcą w sprawach sztuki. Około 1840 r. namalował naturalnej wielkości reprezentacyjny portret hrabiny z widokiem na ogród w Drogoszach (zaginiony). Już podczas rozstania przy fontannie di Trevi w Rzymie umówili się na spotkanie w tym samym miejscu za rok; korespondowali ze sobą zapewne do śmierci Angeliki. W zbiorach olsztyńskiego archiwum zachowało się ponad 20 obszernych listów malarza do hrabiny z lat 1848–57; naszą wiedzę o przyjaźni z artystą wzbogacają liczne wzmianki w pamiętnikach Dönhoffówny.
Prezentowany obraz był niewątpliwie sentymentalnym podarunkiem artysty; ze względu na niewielkie rozmiary (36,7 × 45 cm) mógł być bez kłopotu przewożony w podręcznym bagażu i „towarzyszyć” swej właścicielce. Napis na ramie świadczy, że Angelika miała go w swej rezydencji w Królewcu, potem obraz trafił do Drogosz. Dzięki temu ocalał z wojennej zawieruchy i obecnie – to zasługa Departamentu Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie – stał się jednym z cymeliów w kolekcji XIX-wiecznego malarstwa ze zbiorów Muzeum Warmii i Mazur. Andrzej Rzempołuch.

(red./Muzeum Warmii I Mazur)

error: Nie kopiuj!!!