Awaria oświetlenia przy ul. Kwiatowej i Kościuszki

– Proszę Państwa o interwencje: od kilku dni na ul. Kwiatowej/Kościuszki w Morągu wieczorem nie pali się żadna latarnia, ciemno, strasznie nic nie widać. Oby nie doszło do tragedii, nie widać ludzi. Jadąc samochodem czy nawet idąc pieszo można zrobić sobie krzywdę. Jak zgasną światła w domach to strasznie – napisała do nas jedna z czytelniczek.

Urzędowi Miejskiemu w Morągu problem jest znany. Wczoraj próbowano go rozwiązać. Jak powiedział nam radny miejski Kamil Kaczyński, który zainteresował się tematem:

– Nie mogą zlokalizować przyczyny, już wiele osób w tej sprawie dzwoniło. Coś robi duże zwarcie, wypadają bezpieczniki, obawiają się, żeby tego pod chodnikiem nie było. Wszyscy są zdenerwowani.

W urzędzie usłyszeliśmy, że problem dalej jest, dzisiaj konserwator szukał innej przyczyny.

– Służby odpowiedzialne za zaistniałą sytuację działają – zapewnił nas Aleksander Cydejko, miejski radny i przewodniczący zarządu Osiedla Kwiatowa.

W urzędzie dowiedzieliśmy się, że awaria idzie od starej strony Placu Kombatantów, a tam jest sieć kablowa, więc jest trudniejsza do zlokalizowania. Pracownik urzędu odpowiedzialny za oświetlenie miejskie powiedział, że ma zapewnienie od konserwatora iż oświetlenie ul. MICKIEWICZA dzisiaj da radę uruchomić ok. 6-7 pkt. Reszta awarii czyli pkt. na Placu Kombatantów będą musiały jeszcze chwilę poczekać. Kwestia prawdopodobnie możliwości zasilenia z innych obwodów tej linii która uległa awarii. Wieczorem pracownik urzędu sprawdzi osobiście w jakim stopniu udało się awarię usunąć.

(red./ Zdjęcia nadesłane przez mieszkańców)