AktualnościHALO MORĄG

Żołnierze m.in. z Morąga będą szkolić się i pracować na koreańskim sprzęcie

Wicepremier – minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził w piątek (26 sierpnia br.) w Morągu, umowy wykonawcze na dostawy koreańskich czołgów K2 oraz haubic K9 dla Wojska Polskiego. Nowoczesny sprzęt wojskowy trafi do jednostek 16 Dywizji Zmechanizowanej. – Jeszcze w tym roku 10 czołgów K2 trafi do Morąga, a 24 armatohaubice K9 trafią do pułku artylerii w Węgorzewie – zapowiedział w morąskiej jednostce Mariusz Błaszczak.

Umowa z Hyundai Rotem przewiduje dostawę 180 czołgów K2 w latach 2022-2025. Umowa z Hanwha Defense przewiduje pozyskanie 212 haubic samobieżnych rodziny K9 (wersja K9A1), w latach 2022-2026. Pierwsze egzemplarze czołgów i haubic trafią do Wojska Polskiego jeszcze w tym roku. Żołnierze m.in. z Morąga pojadą w październiku tego roku do Korei, aby szkolić się na nowym sprzęcie.

W lipcu br. wicepremier Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy ramowe zawierane z Koreą Południową na zakup sprzętu dla Wojska Polskiego. Kontrakty na czołgi K2, haubice K9 i samoloty FA-50 to jedno z najważniejszych i największych polskich zamówień obronnych w ostatnich latach. Zamówiony sprzęt stanowi realne wzmocnienie polskiego potencjału odstraszania i obrony. Będzie produkowany docelowo z szerokim udziałem polskiego przemysłu zbrojeniowego oraz z uwzględnieniem opinii i ocen ekspertów wojskowych. Zamówienia charakteryzują się szybkim tempem dostaw oraz dużym transferem technologii do Polski.

– To co osiągnęliśmy z naszym partnerem jest imponujące. W krótkim czasie osiągnęliśmy bardzo wiele. Pierwsze egzemplarze zamówionych czołgów i haubic trafią do Wojska Polskiego jeszcze w tym roku. W ten sposób wzmacniamy obronność – mówił w Morągu wicepremier M. Błaszczak.

Umowa wykonawcza z Hyundai Rotem przewiduje dostawę 180 czołgów K2 w latach 2022-2025, z czego już w 2022 r. Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej zostaną wzmocnione pierwszymi czołgami. Kontrakt obejmuje również pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz zapas amunicji. K2 Black Panther to południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+. Jego uzbrojenie główne stanowi armata gładkolufowa kalibru 120 mm z automatem ładowania, która może wykorzystywać najnowsze rodzaje amunicji. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy (WKM). Zaawansowany system kierowania ogniem czołgu zapewnia wysoką skuteczność prowadzonego ognia na dalekich dystansach. Opancerzenie czołgu K2 może być dodatkowo uzupełnione przez aktywne systemy ochrony typu soft kill (VIRSS) i hard kill (KAPS), zapewnia wysoką odporność balistyczną i przeciwminową. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM z automatyczną skrzynią biegów, co zapewnia wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Czołg charakteryzuje się relatywnie niską masą wynosząca 55 ton oraz zastosowaniem hydropneumatycznego zawieszenia.

Umowa wykonawcza z Hanwha Defense przewiduje pozyskanie 212 haubic samobieżnych rodziny K9, w wersji K9A1, w latach 2022-2026, z czego już w 2022 r. Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej zostaną wzmocnione pierwszymi haubicami. Umowa obejmuje również pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz zapas amunicji. K9 Thunder to południowokoreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata o długości 52 kalibrów, która, w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach ponad 40 km. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, co zapewnia wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton. W wersji K9A1  wprowadzony został szereg usprawnień. Główny nacisk położono na zwiększenie skuteczności i zasięgu prowadzonego ognia do 54 km, poprawę świadomości sytuacyjnej oraz zwiększenie komfortu pracy załogi.

Minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej  Donghwan Eom powiedział podczas piątkowej uroczystości w Morągu, że kontrakt udało się szybko podpisać, dzięki wizycie szefa MON w Seulu i ogromnej woli po stronie polskiej.

(red./fot. dw)

error: Nie kopiuj!!!